Jane - inna taka.

W progu stał wampir. Woda strumieniami lała się po szerokim czarnym płaszczu. Spod kaptura drapieżnie błysnęły oczy i wampir powoli podniósł głowę. Kaptur opadł na ramiona. Strzeliła błyskawica, obrysowując złowieszczą sylwetkę białym płomieniem, wysrebrzając przyciśnięte diademem włosy i odbijając się w długich ostrych kłach.
- No to cześć! - powiedział wampir i wyciągnął do mnie zimne, mokre ręce.
- Len! - z zachwyconym piskiem zawisłam na jego szyi. Odkaszlnął i delikatnie objął mnie w talii.

***

Administratorka tego małego królestwa.
Znana także jako Alice, Alice-Nessie lub Victoria.
Dla rodziny i bliskich znajomych po prostu Klaudia Katarzyna.
Ma obsesję na punkcie książek z cyklu Wiedźmy, Twilight oraz Intruza.
Kocha pisanie, sama prowadzi kilka blogów z opowiadaniami.
Szatynka o przenikliwym spojrzeniu w kolorze mlecznej czekolady.
Jasna karnacja.
Nawet za bardzo.
Uzależniona od chupa chupsów
I soku kaktusowego.
Ostatnio pije też soki o ciemno czerwonej barwie.
Uwielbia języki.
Obecnie włada angielskim, niemieckim(?), hiszpańskim i polskim.
Dobra nienawidzi niemieckiego.
Przez co umie się tylko przedstawić się w tym języku.
Ale ma 5-kę na półrocze.
Hiszpańskiego uczy się na własną rękę i nie jest źle.
Planuje rozpocząć naukę rosyjskiego na potrzeby tłumaczeń Wiedźmy. Marzy o pracy dziennikarki, pisarki, redaktorki lub asystentki.
Gardzi przedmiotami ścisłymi.
Lubi siatkówkę.
Chociaż jest wściekła na trenera, bo z rozgrywającej zrobił z niej libero.
Ostatnio wybiła sobie dwa palce przy bloku.
Nigdy nie miała zbyt dobrego gustu w różnych sprawach.
Ale tak czy siak wszyscy się jej radzą.
Ma dwa psy.
Kiedyś dwa szynszyle.
Woli nie wspominać tego co się z nimi stało.
Kiedyś miała koty u babci.
Teraz są dzikie.
Ah i dzisiaj kupiła dwie welonki.
Ma zamiar kupić Wiedźmę cz.1 i 2.
Ma ją na razie na ebooku.
Co ją denerwuje.
Lubi czytać.
Nie umie grać w karty.
Woli scrabble.
Nie cierpi westernów.
Za to może oglądać komedie romantyczne, horrory etc.
Bez ustanku.
Słucha radia.
Ostatnio też soundtracków z różnych filmów.
Nie lubi techna i hip-hopu.
Nie lubi pisać esemesów.
Woli zwykłą klawiaturę.
Ale tak czy siak pisze esemesy.
Mniejsza, że w tempie ślimaczym.
Wczoraj była miła dla brata, dzisiaj się zobaczy.
Jej życie towarzyskie jest zakręcone jak Labirynt Fauna.
Kocha się śmiać.
Śmieje się nawet wtedy kiedy nie powinna.
Przez co będzie zmarszczona jak mops, czyli Juliett nie będzie sama xd
W czasie lektury wiedźmy śmiała się kiedy nie było nic zabawnego.
Zapisała się na kurs tańca.
Woli tańce standardowe.
Gubi się w krokach jive'a.
Planuje zeswatać któregoś z kuzynów, by popisać się umiejętnościami tanecznymi.
Nigdy nie sądziła, że jest normalna.
To też jej lata.
W ogóle mało czym się przejmuje.
Nie ma tremy.
Ostatnio tańczyła w teatrze.
Na scenie.
Z ładnym aktorem.
Cała sala była przepełniona.
Wszyscy się na nią gapili.
Ten kurs tańca pomógł, nie podeptała partnera.
Z czego jest okropecznie dumna.
Zapamięta raz na zawsze by nie kupować biletów w pierwszym rzędzie.
Uparcie twierdzi, że nie było tak źle.
Nie wierzy w miłość od pierwszego wejrzenia.
Co nie przeszkadza jej wykorzystywać tego motywu w opowiadaniach.
Klnie na swój metr pięćdziesiąt dziewięć.
Obchodzi 25 maja.
Ma piętnaście lat...
Rocznikowo.
Ale nie obchodzi ją to.
Upiła się na sylwestrze.
Ale w 3 godziny wytrzeźwiała.
Szczera aż do bólu, bezwzględna, ale uczciwa.
Poza tym miła, bystra, ambitna ze stoma pomysłami na minutę.
Najchętniej sklonowała by Lena dla dobra populacji kobiet, ale sobie zostawiła oryginał.
No i Jaspera, bo Julka się domaga ;**
Nie lubi się przedstawiać...
Liczy, że nie usnęliście czytając to coś...

Miła? Miła?! Z tak wielkiego kłamsta to się trzeba wyspowiadać <co> Tak, jakby powiedzieć, że Jackson jest brzydki Oo
Klonujemy Lena? Nie można zapomnieć o Dżasperku! Siedzi u mnie w szafie i domaga się wypuszczenia, więc żeby nie uciekł, możemy zrobić klony. xD
A ja się ruskiego w szkole uczę! O.o Ale nie polecam, bo paskudny jest. xd
Ja nie usnęłam! *JuLiett urosła o 10 centymetrów z dumy* A ty beret już włożyła? Hę? Very Happy

D
Jeżeli twierdzisz, że aktor był ładny, to ty chyba mojego pana Tomka nie widziałaś. Dosłownie Bóg Seksu. Vice Mister Sexy Face. (pierwsze miejsce ma Jazz, ofkors.)
Radia słuchasz? xD Ja też. GaduRadia, aktualnie na Polskim Rocku. xd
Nooo. I witam w Klubie Pomarszczonych Buldogów. Może się jakoś szczególnie nazwiemy? Stare Pudernice, na przykład?
Czółko. ;xx

Nie, nie nazwa mi się nie podoba, brzmi jak jakaś nazwa klubu starych panien. A beret włożyłam Laughing

Rosyjski nie jest zły, ha! xd Słyszałaś ty kiedyś niemiecki o.O Tragedia, ja mało co rozumiem, ale ma się rozumieć, że jestem w grupie zaawansowanej. Brawa dla SPADW. (SPA, jakoś mi nie spasowało big smille

).
Nie wiem co cię w panu aktorze nie spodobało xd A co do klonów to robimy tak:
1. Jasper i Len.
2. Pan Vice MSF i Pan AWT.
Pasuje? big smille

Mnie pasuje. Ale pierwszy będzie Jasperek, nie zapominaj o tym. big smille

Ruski jest PASKUDNY. Zdrawstwuj cie, spasiba jożyk... ^^ Paranoja. Cieżę się, że włożyłaś beret. Teraz musisz jeszcze wyjść w nim do miasta i pochodzić xD
Ej! A co masz do starych pudernic, co?! big smille

czółko ;xx

Dobra ja chciałam się uczyć Niemca ale jak taki tragiczny to ja dziękuję xD Spoko Jane ja też nie usnęłam Razz

A śmianie się kiedy nie trzeba? Spoko mam to samo... Tylko wiesz to moja kumpela powiedziała Jak Kurczak Dostał Się Do Puszko Po Ananasach i śmiałam się kilka dni xD

Haha ja się zaś śmieje (za każdym razem oczywiście) z reklamy simplusa i chupa chupsów. Nie wiem czemu, ale po prostu tak reaguje xD

Noo reklama SimPlusa jest świetna... my się z moją Truskawą śmiejemy zawsze jak gramy w simsy i moja simka gra na fortepianie to są takie gwizdy krzyki i oklaski, a truskawa w pewnym momencie powiedziała, że moja simka ma SimPlusa bo słyszy głosy xD A co do lizaczków to nie widziałam xD

reklamy chupa - chupsów nie widziałaś? chack jest genialny, no! xD W karty grać nie umiesz, SPADW? Wiesz ty co, jak tak można?! Ostatnio z Jasperem, Pat i Natalką w pokera graliśmy. Jeden Jazz zasady znał. xd Chociaż ja w karty też nie umiem grać. Tylko w wojnę, nawet w Makao się gubię. *brawa dla obu pań z wąsem*

W pokera nigdy nie wygrywałam: zawsze było po mnie widać jakie mam karty...

No wiece co... Ja to w Pokera nawet karciarzy szkolnych ogrywałam.. a Makao? Noo błagam... Kiedyś na zimowiskach graliśmy w makao (co prawda na taborecie jako stół, ale oki xD ) i spóźniliśmy się przez to wszystko na obiad, czy tam kolację, nie pamiętam xD

Ja oczywiście nie umiem grać, ale brat cały czas mi proponuje, że mnie nauczy grać w remika, ale nie chce mi się przy tym siedzieć Razz

Na karty tylko lubię patrzeć Wink

A...! Już reklamę czupa czupsów widziałam xD Faajna big smille